"8+2" Anne Cath.- Vestly
8+2 to być może będzie większa seria. Póki co po polsku wyszły dwa tomy: "8+2. Domek w lesie" i "8+2. Ciężarówka". Obie opowiadają o rodzinie większej niż nasza. Rodzinie, w której jest aż ośmioro dzieci i która to rodzina skromnie żyje z pensji taty jeżdżącego ciężarówką. Żyją w... jednopokojowym mieszkaniu. Nie mają wypasionych sprzętów. Mama robi wszystko ręcznie, a pranie każdy robi sobie sam! Każdy ma miskę, w której codziennie przepiera swoje rzeczy. Do spania rozkładają na noc materace. Z oszczędności miejsca na dzień są one chowane w jednym miejscu. A gdy przyjeżdża do nich babcia wiecie gdzie ją kładą spać? Na kredensie w kuchni! Wiecie co jeszcze? Współczują złodziejowi ciężarówki taty, zapraszają go nawet do domu! A kto w ogóle tę skradzioną ciężarówkę odnalazł? Ciężarówkę, która zapewniała rodzinie jedyny dochód? Dzieci oczywiście :)! A te dzieciaki to naprawdę fajne rodzeństwo. Wspierają się, pomagają sobie nawzajem i razem się bawią. A gdy trzeba pomagają też rodzicom albo ratują z tarapatów babcię. I wszyscy oni mają imiona zaczynające się na literę "m"!
W drugiej książce udaje im się zamienić lokum na większe, ale o tym wszystkim przeczytajcie sami. Książki utrzymane są w bardzo ciepłej, rodzinnej atmosferze. Ciągle coś się dzieje. Jeśli ktoś lubi prostotę w ilustracji dziecięcej to ta książka z pewnością go ucieszy.
My mamy dla Was jeden egzemplarz części z ciężarówką. Wystarczy, że w komentarzu wpiszecie komu i dlaczego chcielibyście tę książkę podarować. Jeśli ktoś ma profil na fb to proszę o udostępnienie tego wpisu. Zabawa potrwa do 20.11 Następnego dnia rano, gdy tylko wstanie Mirabelka wylosuje jednego, zupełnie przypadkowego uczestnika zabawy. Zadecyduje łut szczęścia. Książkę postaramy się wysłać jak najszybciej, ale zastrzegamy sobie możliwość obsuwy w przypadku choroby. To co, bawcie się? Komu książkę? Komu?
Ja bym bardzo chętnie podarowała mojemu synowi, oglądamy te książki od pewnego czasu i mamy na nią dużą ochotę! :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę bym podarowała synowi memu, który ma problemy z dzieleniem się czymkolwiek. Ma jedną siostrę i chciałabym, aby bardziej ją docenił :)
OdpowiedzUsuńPiękna historia! Chętnie podatowałabym tę książkę naszym zaprzyjaźnionym dziewczynkom. Na razie jest ich trzy i mają jeden mały pokoik, w drugim małym są rodzice i całe ich życie dzienne. Myślę, że im ta książka spodobałaby się bardzo, bo są wesołe, otwarte i dobre - jak opisane przez Ciebie rodzeństwo. :-)
OdpowiedzUsuńTym razem posta pisze "męska część" Zabaw z Archimedesem :)
OdpowiedzUsuńZnam, tę książkę z dzieciństwa - Funkcjonowała wówczas pod tytułem "Ośmioro małych, dwoje dużych i ciężarówka" Obecnie pewnie tłumaczenie ją trochę uwspółcześniło, gdyż powstała w bardzo dawno temu (ok 1957 r.). Pierwsze polskie wydanie, które czytałem było w 1979 r. (i też było dostosowywane do polskich realiów) Chętnie bym poczytał córce.
To ciekawe. Ja trafiłam na nią dopiero niedawno. Mam nadzieję, że przetłumaczone zostaną kolejne książki z serii. Chętnie wyszukuję takie książki, w których występuję liczne rodzeństwo.
UsuńTo ciekawe. Ja trafiłam na nią dopiero niedawno. Mam nadzieję, że przetłumaczone zostaną kolejne książki z serii. Chętnie wyszukuję takie książki, w których występuję liczne rodzeństwo.
UsuńTo ciekawe. Ja trafiłam na nią dopiero niedawno. Mam nadzieję, że przetłumaczone zostaną kolejne książki z serii. Chętnie wyszukuję takie książki, w których występuję liczne rodzeństwo.
UsuńA ja podarowałabym sobie i synowi, tak trudno mi doceniać to co mamy i ciągle chcemy więcej i więcej, i najlepiej na już, chciałbym go naucyć co w życiu ważne. No i marzymy o takiej gromadce dzieci, chociaż chyba to niemożliwe..
OdpowiedzUsuńAniu ja nigdy nie zakładałam posiadania taknlicznej rodziny, ba! Nie sądziłam, że w ogóle jakąś będę miała, a tu proszę:)! Także, jak mawiają: nigdy nie mów nigdy ;)?
UsuńAniu ja nigdy nie zakładałam posiadania taknlicznej rodziny, ba! Nie sądziłam, że w ogóle jakąś będę miała, a tu proszę:)! Także, jak mawiają: nigdy nie mów nigdy ;)?
UsuńNo sumie życie ma tyle w zanadrzu niespodzianek, że kto wie co kiedyś będzie. Pozdrawiamy liczną dziatwę :)
UsuńSzkoda, że tylko jedna taka książeczka jest nagrodą, bo z chęcią podarowałabym ją wszystkim, którzy pytają, czy trzecie dziecko jest z przypadku ;)
OdpowiedzUsuńHa, ha. Ale się Ubawiłam! Chyba przyszłoby dom zostawić, żeby kupić tym wszystkim ludziom po książce, co;)? Ps. Mnie juz nie ośmielają się komentować. Pamiętam jednak, że w podobnych przypadkach nieźle gasi takich komentatorów coś w stylu: szkoda, że nie bliźnięta, bo pracujemy nad piątką;)
UsuńHa, ha. Ale się Ubawiłam! Chyba przyszłoby dom zostawić, żeby kupić tym wszystkim ludziom po książce, co;)? Ps. Mnie juz nie ośmielają się komentować. Pamiętam jednak, że w podobnych przypadkach nieźle gasi takich komentatorów coś w stylu: szkoda, że nie bliźnięta, bo pracujemy nad piątką;)
UsuńHa, ha. Ale się Ubawiłam! Chyba przyszłoby dom zostawić, żeby kupić tym wszystkim ludziom po książce, co;)? Ps. Mnie juz nie ośmielają się komentować. Pamiętam jednak, że w podobnych przypadkach nieźle gasi takich komentatorów coś w stylu: szkoda, że nie bliźnięta, bo pracujemy nad piątką;)
UsuńChcialabym tą książkę dla mego Tymoteusza 😉
OdpowiedzUsuńMarzę o tej książce dla mojego synka Tymka. Dlaczego? Ach, trochę się ociągamy z drugim dzieckiem i syn nam się trochę samolubny zrobił. Uczymy go dobrych zachowań, tego, że trzeba się dzielić, i że naprawdę powinien się cieszyć z najmniejszych drobiazgów. Myślę, że braciszek, albo siostrzyczka będzie dla niego dużym szokiem i wszystkie tego typu książeczki są obecnie na wagę złota :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się strasznie fajnie :) dzieciaków moc, czyli coś jak w Bullerbyn :)
OdpowiedzUsuńPiekna historia! Bardzo chetnie przeczytalabym ja Zarze!
OdpowiedzUsuńmarzyła mi się kiedyś pierwsza książka z tej serii - odpuściłam, bo jeszcze chyba nie do końca pogodziłam się z faktem, że nas zawsze będzie mniej niż chciałam... ale tę książeczkę chciałabym dla siostrzeńca - ze względu na ciężarówkę :D
OdpowiedzUsuńMamy pierwszą część, ale mówiąc szczerze kupiłam ją dość dawno temu, odłożyłam na półkę i... zapomniałam :)
OdpowiedzUsuńZaraz idę jej poszukać!
w ogole nie znam tej książki. Muszę zwrócić na nią uwagę
OdpowiedzUsuńJuż jutro koniec konkursu. A wiecie, że dzień później będą urodziny Mirabelki? Jakoś tak nieumyślnie wyszło ;) W swoje urodziny wylosuje zwycięzcę. Powodzenia Wam życzymy :)
OdpowiedzUsuńRzutem na taśmę zglaszam się do konkursu. Książkę podarowałabym synkom bo myślę że mimo dzielącej ich różnicy wieku obydwaj chętnie posłuchaliby tej historii. A Mirabelce już dziś życzymy wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńMamy drugą część "8+2 i domek w lesie" jest cudowna - Tymianek uwielbia i często do niej wraca, pierwszą część wypożyczyliśmy z biblioteki. Zupełnie przypadkowo udało nam się załapać na konkurs. Komu podarowałabym książkę? Synkowi. Spełnienia marzeń dla Mirabelki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia dla Mirabelki i za wszystkie komentarze. Jutro planujemy losowanie, ale jakby nic się tu nie pojawiło to proszę, nie miejcie za złe :) Do poniedziałku mamy pełną chatę i gości z Warmii, może zwyczajnie nie być okazji by wisieć w sieci;) Ale... co się odwlecze, to nie uciecze:) Jeszcze raz życzę powodzenia i dobranoc :)!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia dla Mirabelki i za wszystkie komentarze. Jutro planujemy losowanie, ale jakby nic się tu nie pojawiło to proszę, nie miejcie za złe :) Do poniedziałku mamy pełną chatę i gości z Warmii, może zwyczajnie nie być okazji by wisieć w sieci;) Ale... co się odwlecze, to nie uciecze:) Jeszcze raz życzę powodzenia i dobranoc :)!
OdpowiedzUsuńKonkurs rozstrzygnięty. Łut szczęścia sprawił, że książka trafi do synka pani Julii Orzech. Proszę o adres na domatkipolki@gmail.com Dziękuję wszystkim uczestnikom zabawy i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńHurrraaaa! Po prostu nie mogę uwierzyć. Marzyłam o tej książce dla Tymka i marzenie się spełniło. Bardzo, bardzo dziękujemy :)
UsuńMy również dziękujemy, a zwycięzcom gratulujemy :)
OdpowiedzUsuń