piątek, 6 listopada 2015

Małe ogrodnictwo

Mali ogrodnicy


Ogród jest jedną z fajniejszych rzeczy jaka nas spotkała. Dzieci też go bardzo lubią.  Chłopaki uwielbieniem darzą stare,  wielkie drzewa- wspinają się na nie z lubością. Tak jak i na dach szopy. Dziewczynki, choć nie tak małpio zręczne,  też chętnie korzystają z uroków wspinaczki. Gdy przyszła jesień była zabawa w liściach,  a także ognisko. No i sadzenie cebulek kwiatowych. Do wiosny pewnie zapomną kto, co i gdzie posadził,  więc gdy rośliny wyrosną będzie wielka niespodzianka:) Mirabelka zaszczepiła też fiołki od pani z apteki,  ale to było jeszcze przed listopadem.  A co nam przyniósł listopad? Niekończący się deszcz liści,  których nie idzie zgrabić, ale które fajnie szeleszczą i bawią się ze słońcem w " który z nas piękniej zalśni w twych promykach?". No i kryją się pod nimi jesienne niespodzianki- orzechy włoskie :)