wtorek, 24 listopada 2015

Bliskopad. Dzień 24

Zabawa w chowanego 

O, to to! Zabawa w chowanego to jedna z fajniejszych zabaw jakie zimą przenoszą się z podwórka do domu.  Pamiętacie jak bohaterowie książki C.S. Lewisa trafili do Narni?  Właśnie dzięki tej zabawie.  U nas co prawda ani takich przestrzeni ani tak pustych szaf ;) nie ma, ale... też jest się gdzie pobawić.  A jakby ktoś nie bał się półmroku,  zimnych ceglanych ścian czy pająków to może się nieźle ukryć w piwnicy :D
Zabawa w chowanego jest u nas codziennością.  Tylko Zośka raczej nie bierze udziału- zajęta swoimi sprawami,  zainteresowaniami. 
Fistaszek jest malutki,  ale lubi a ku ku. Ja zakrywam swoje oczy i podglądam, zaś Kropek nadal lubi te samą zabawę,  ale w wersji, że to jemu zakrywa się oczy czy to ręką, czy ubraniem podczas porannego ubierania.  Na szczęście moje dzieci nie robią a ku ku tak jak to robiła moja kuzynka gdy była malutka- podnosiła powiekę śpiącego rodzica mówiąc z uroczym uśmiechem: " a ku ku! Śpiiis? "



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rozgość się u nas i spędź miło parę chwil :)