Coś życzliwego dla nieznajomego
Tak się złożyło, że w kościele zbierają przybory szkolne dla dzieci z Kazachstanu. My przy tych dzieciach to prawdziwi bogacze. Im naprawdę potrzebna jest wszelka pomoc. Postanowiliśmy podzielić się zapasami z naszej szuflady. Dziś przygotowujemy rzeczy, które Mirabelka z kuzynką- Laurą zniesie jutro do specjalnie przygotowanego kosza w kościele